Reklama

Podsiadło, Hey i Brodka: Hossa polskich koncertów

Tournée Dawida Podsiadły, Hey i Moniki Brodki pokazują, że dobra płyta jest najlepszą reklamą występów.

Aktualizacja: 16.09.2016 07:09 Publikacja: 15.09.2016 18:30

Hey wypromował jesienną trasę albumem „Błysk”

Foto: Kayax

Jeszcze kilka lat temu menedżerowie polskich gwiazd załamywali ręce, narzekając na desant zagranicznych zespołów, które miały w naszym kraju złote żniwa.

Reklama
Reklama

Mechanizm był prosty: aby pozyskać największe gwiazdy od zagranicznych agencji, polscy organizatorzy koncertów musieli przyjmować propozycję nie do odrzucenia i zapraszać mniej znanych wykonawców. Jeśli nawet nie sprzedawali wszystkich biletów – wymiatali większość pieniędzy z kieszeni koncertowych bywalców.

Sytuacja stawała się podobna do tej z radia, gdzie zagraniczne przeboje spychały z anteny krajowe. W przypadku emisji radiowych rzecz można rozwiązać ustawowo, nakazując nadawcom, by repertuar polski stanowił określony procent dobowego repertuaru. Tymczasem rynek koncertowy rządzi się prawami popytu i podaży. Polskich artystów mogły uratować zamiast narzekań tylko przebojowe płyty. Obecna sytuacja tylko to potwierdza. Zgodnie z niepisaną zasadą, że globalne gwiazdy konsumują sporą część finansowego tortu, nie mogą jednak zachwiać pozycji regionalnych i lokalnych liderów.

Wyjątkowy pod tym względem jest Dawid Podsiadło, który unieważnił wszystkie katastroficzne zapowiedzi dotyczące końca legalnej sprzedaży CD oraz muzyki w internecie. Na polskim rynku płytowym jest popularniejszy od globalnych gwiazd. Jego debiutancki album „Comfort and Happiness" (2013) rozszedł się w ponad 150 tysiącach egzemplarzy. Sceptycy komentowali, że mamy do czynienia z gwiazdą jednego sezonu. Mylili się. Drugi album „Annoyance and Disappointment" (2015) z hitem „ W dobrą stronę" rozszedł się w ponad 70 egzemplarzach. Nic dziwnego, że po wakacyjnym udziale w „Męskim graniu" Podsiadło ogłosił jesienne tournée „Andante Cantabile".

– Podczas wiosennej trasy promującej płytę „Annoyance and Disappointment" Dawid Podsiadło m.in. dwukrotnie zapełnił Palladium i również dwukrotnie Stodołę. Trasa obejmowała 12 w pełni wyprzedanych koncertów, na które sprzedano łącznie ponad 23 tys. biletów – mówi Zuzanna Oses z Good Taste Production. – Największym koncertem jesiennej trasy będzie finał na warszawskim Torwarze, gdzie przewidujemy około 7 tysięcy osób na widowni. Podczas tego koncertu na scenie gościnnie wystąpią: Artur Rojek, Kortez, Mela Koteluk, Natalia Nykiel, Organek, Pezet i Ten Typ Mes.

Reklama
Reklama

W czasie złożonego z 17 koncertów tournee Podsiadło zapełni po dwa razy filharmonie w Szczecinie, Koszalinie, Gdańsku. Zagra we wrocławskim Narodowym Forum Kultury i łódzkim Teatrze Wielkim. Biletami zainteresowały się już internetowe koniki.

 

27 koncertów związanych z tegorocznym albumem „Błysk" da grupa Hey.

– Specjalnie z myślą o jesiennych występach wiosną Hey grał wyłącznie w klubach – mówi Tomik Grewiński, szef Kayaxu. – Teraz spodziewamy się na koncertach ponad 20 tysięcy fanów. Album „Błysk" wylansowały dwa znakomite single, a planujemy dwa kolejne.

Reklama
Reklama

 

Wspomniane piosenki, które okupują od wielu tygodni szczyt Listy Przebojów Trójki, świetnie opisują znużenie trwającą u nas polityczną wojną, którą Katarzyna Nosowska nazwała w przeboju „Prędko, prędzej" „derbami kraju". Najlepiej ten stan oddaje „Nie chcę słuchać tych historii" ze słowami „Czemu na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud?/Mam na myśli wiadomości, plotki – nie uliczny kurz/Czemu w klapach płaszcza, na nogawkach i we wszystkich szwach/Znosisz mi do domu strachy, cudzy lament, zamiast róż?". Grupa Hey zamiast bukietu „malkontencji" proponuje muzyczne róże w postaci koncertów, które rozpoczną się 7 października w Cieszynie, a zakończą 18 grudnia w Krakowie.

Podobnie jak Dawid Podsiadło sukces swojej najnowszej płyty „Clashes" postanowiła podkreślić Monika Brodka. Ona również, tak jak Hey, sprzedała 25 tysięcy albumów. 26 i 27 października zagra i zaśpiewa w Filharmonii Narodowej, a wystąpi również w filharmoniach lubelskiej, rzeszowskiej, gdańskiej oraz Narodowym Forum Muzyki. Jej album „Clashes", wyprodukowany przez Noaha Georgesona (The Strokes, Devendra Banhart) wydała międzynarodowa firma Play It Again Sam, dlatego pozostałe koncerty odbędą się również w Cambridge, Birmingham i Bristolu, gdzie będą kierowane nie tylko do Polonii.

Od wielu lat mistrzem koncertowej jesieni pozostaje Kult. Na koniec roku przypada tradycyjnie już trasa „pomarańczowa". W tym roku odbędzie się blisko 20 koncertów, które zbiegną się z premierą nowej płyty „Wstyd" i wydanego właśnie singla „Madryt". Największy show zaplanowano w katowickim Spodku 4 listopada. Kazik z kolegami wystąpi też m.in. w poznańskiej hali MTP, krakowskiej Łaźni Nowej, stołecznej Stodole. Ale również w manchesterskim Ritzu i londyńskim Forum, gdzie tej jesieni grają Marillion, New Model Army oraz Beth Orton. Jej koncert otwierać będzie... Brodka. Dla artystów ważne jest z pewnością to, że dzięki mocnym płytom ich wpływy za koncert, w zależności od pojemności sali, wynoszą od 20 do 40 tysięcy złotych.

Reklama
Reklama
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Reklama
Reklama