Ukraiński szef dyplomacji zaproponował Polsce zakaz gloryfikacji Józefa Piłsudskiego, w związku z jego "brutalną pacyfikacją" Ukraińców, a także Armii Krajowej, której oddziały rzekomo miały krwawo rozprawiać się z ukraińskimi wioskami.
W tekście opublikowanym przez internetową gazetę "Zbruc" minister zauważył, że skoro część polskich polityków nalega, by Ukraina zakazała u siebie gloryfikacji Stefana Bandery i UPA, to Polska powinna "zacząć od siebie" i w podobny sposób zakazać Józefa Piłsudskiego i Armii Krajowej.
Minister wspomniał, że 3 marca przypada rocznica zbrodni w Pawłokomie, w czasie której oddział dowódcy Józefa Bissa i polskiej samoobrony z okolicznych miejscowości zabił, według różnych obliczeń, najprawdopodobniej od 150 do 366 osób. Klimkin mówi podaje te najwyższą liczbę, dodając, że wśród ofiar było 157 kobiet i 59 dzieci poniżej 14 roku życia. - Jest tam więcej, niż tylko jedna lub dziesięć takich wiosek. Co więc powinniśmy zrobić z Armią Krajową - pytał minister?
- Do tej pory oni (Polska - przyp. red.) demonstrują zdecydowanie jednostronne podejście - ukraińską stronę określają wyłącznie w czarnych barwach, natomiast strona polska jest reprezentowana jako "biała i puszysta" - stwierdził minister Klimkin.
Ukraińska agencja Unian przypomina, że nowelizacja ustawy o IPN, która weszła już w życie, przewiduje odpowiedzialność karną za "negowanie zbrodni ukraińskich nacjonalistów".