Jest taka możliwość, dlatego że jego ułaskawienie było warunkowym, przedterminowym zwolnieniem z odbycia reszty kary. Jeżeli się okaże teraz, że zostanie skazany za przestępstwo, które zostało popełnione w 2003 roku, być może, jako recydywista, będzie musiał odbyć resztę poprzedniej kary. Miałby do odsiedzenia jeszcze siedem lat - mówił szef wymiaru sprawiedliwości.

Minister dodał, że na razie aresztowany bankier odmawia składania wyjaśnień w sprawie prania pieniędzy w spółkach należących do Dochnala. Gdyby chciał, na pewno powiedziałby bardzo dużo - dodał.

Ćwiąkalski odniósł się również do sugestii, że V. miałby się starać o status świadka koronnego. Uznał, że najpierw trzeba sprawdzić, czy zatrzymany w ogóle spełnia warunki, a po drugie, czy ma coś do powiedzenia - uznał.