Rozmowa na tarasie Belwederu trwała dwie godziny. Jak wynika z naszych informacji, odbyła się w cztery oczy. Przy drugim stoliku siedzieli prezydencki minister Michał Kamiński i szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski. – Spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze – mówi „Rz” Kamiński.
Spotkanie poświęcone było przede wszystkim dzisiejszej wizycie Nicolasa Sarkozy’ego. Ale nie tylko. – Rozmowa dotyczyła generalnie polityki międzynarodowej – mówi „Rz” Arabski. Pytany, czy premier i prezydent rozmawiali też o sprawach krajowych, odparł tylko: – Na pewno.
Spotkanie rozpoczęło się o 17.30, ale jeszcze trzy godziny wcześniej Kancelaria Premiera informowała, że nic o nim nie wie i rozmów nie będzie. Podobno do ostatniej chwili czekano na oficjalne zaproszenie z pałacu. W kuluarach krążyły bowiem informacje, że szef rządu o spotkaniu dowiedział się... po nadaniu depeszy przez PAP.
– Jeśli tak, to znaczy, że Kancelaria Prezydenta niepoważnie podchodzi do współpracy z rządem – mówił Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO.
– Kancelarie były w kontakcie – zapewnia „Rz” Agnieszka Liszka, rzecznik rządu. – I choć dostaliśmy informację późno, udało się zaaranżować spotkanie.