Zwołane przeze mnie na piątek posiedzenie to efekt publikacji „Rz” – przyznaje Maria Nowak, szefowa podkomisji ds. ekonomiki edukacji i nauki. – Będzie poświęcone wyłącznie podanym przez was zaskakującym informacjom.W artykule „Bez prawa głosu za 5 mln euro” ujawniliśmy, że Polska wyłoży ogromne pieniądze na Niemiecko-Polską Fundację na rzecz Nauki, ale będzie miała niewiele do powiedzenia przy określaniu kierunków badań naukowych. Posłowie zażądają wyjaśnień od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, skąd zamierza wziąć 5 mln euro na wypełnienie postanowień umowy o współpracy naukowej z Niemcami, która będzie podpisana już na początku czerwca.

– Analizowaliśmy dokładnie budżet Ministerstwa Nauki, ale nie znaleźliśmy tam takiej pozycji. Chcemy się dowiedzieć, skąd pochodzić będą pieniądze na tę fundację – mówi posłanka Nowak. Zaznacza, że nie podważa sensu współpracy naukowej. – Ale przecież nie możemy nikomu robić prezentów, musimy zadbać o własne interesy – uważa.

Podkomisja poprosi również przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych, by wytłumaczył celowość angażowania się w to przedsięwzięcie.

Posłowie chcieliby też od niego usłyszeć, czy i w jaki sposób usunięto zagrożenia polskich interesów opisane w ujawnionej przez nas notatce MSZ z lipca 2007 r. Prof. Mariusz Muszyński, pełnomocnik ministra ds. kontaktów polsko-niemieckich, alarmował w niej, że finansowe angażowanie się w fundację jest niecelowe ze względu na napisany przez stronę niemiecką niekorzystny dla nas statut.