Pomóc miały w tym wczorajsze konfrontacje, w których uczestniczyli były minister sprawiedliwości, były koordynator służb specjalnych i były szef ABW.

– Złożyłem wniosek o wyłączenie protokołów przesłuchań Konrada Kornatowskiego i Janusza Kaczmarka i wszczęcie wobec nich postępowania karnego w sprawie składania fałszywych zeznań oraz tworzenia fałszywych dowodów w stosunku do mnie. Doszedłem do wniosku, że nadszedł już czas, żeby wreszcie także te osoby, które moim zdaniem kłamią, odpowiedziały karnie za swoje kłamstwa – mówił po wyjściu z prokuratury Bogdan Święczkowski.

Były szef MSWiA i były komendant główny policji zeznali, że w trakcie spotkań u premiera Jarosława Kaczyńskiego zapadły polityczne decyzje dotyczące śledztwa przeciwko mafii węglowej. Pozostali uczestnicy spotkań mają na ten temat odmienne zdanie.

We wczorajszych konfrontacjach obok pełnomocników rodziny Blidów mecenasów Stanisławy Mizdry i Leszka Piotrowskiego uczestniczył także mąż tragicznie zmarłej byłej minister.