Reklama
Rozwiń
Reklama

Premier Tusk nie chce Karnowskiego w PO

Do Urzędu Miasta Sopotu wkroczyli wczoraj funkcjonariusze CBA. Szukali dowodów w aferze korupcyjnej, której bohaterem jest prezydent miasta

Publikacja: 15.07.2008 15:18

Premier Tusk uważa, że sprawa Jacka Karnowskiego może zaszkodzić Platformie

Premier Tusk uważa, że sprawa Jacka Karnowskiego może zaszkodzić Platformie

Foto: Reporter, Łukasz Ostalski Łukasz Ostalski

Zabezpieczone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne dokumenty dotyczyły projektu przebudowy kamienicy przy ul. Czyżewskiego. To z nią była związana korupcyjna propozycja prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który miał uzależnić wydanie zezwolenia na rozbudowę od otrzymania dwóch mieszkań. Informację tę ujawniła w piątek „Rzeczpospolita”.

Funkcjonariusze CBA przesłuchali niektórych urzędników. Od Sławomira Julkego, który nagrał korupcyjną propozycję Karnowskiego, zabrano natomiast do analizy komputery i telefon komórkowy. Wczoraj biznesmen był po raz trzeci przesłuchiwany. W poniedziałek sprawę przejął gdański Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

– Nie będę się wypowiadał na temat mojej wizyty w prokuraturze – powiedział „Rz” Julke. Także śledczy nie chcą oficjalnie mówić o zgromadzonym materiale. Prokurator Dariusz Makowski, wiceszef wydziału, odmówił informacji, kiedy w sprawie korupcji będzie przesłuchiwany sam Karnowski. – Na razie trwa bardzo wstępny etap postępowania przygotowawczego w sprawie – zaznaczył.

Ważą się również polityczne losy prezydenta Sopotu. Na wczorajszej konferencji prasowej premier Donald Tusk stwierdził, że Karnowski powinien odejść z PO (od soboty jest zawieszony na własną prośbę).

– Nie ma w partii miejsca dla zachowań przynajmniej dwuznacznych, o korupcji nie wspominając – mówił Tusk. – Jacek Karnowski nie powinien być członkiem PO, będę rekomendował usunięcie go z partii zarządowi krajowemu – przyznał premier. Podkreślił, że do czasu wyjaśnienia sprawy Karnowski powinien zaprzestać publicznej działalności. – A po ewentualnych zarzutach zrezygnować z funkcji – dodał.

Reklama
Reklama

Nie wszyscy w Platformie Obywatelskiej podzielają tę opinię. Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego i szef regionalnej PO, twierdzi, że to decyzja przedwczesna. – Wolałbym poczekać na ocenę prokuratury – mówi „Rzeczpospolitej”. Zaznacza, że szanuje stanowisko premiera, ale w głosowaniu o przyszłości Karnowskiego w partii wstrzymałby się od głosu.

POSŁUCHAJ NAGRANIA

Więcej o aferze w Sopocie

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
„Rzecz w tym”: Polska w elitarnym gronie. Powód do dumy
Kraj
Rok, który zmienił polską scenę polityczną – wybory, konflikty i nowi liderzy 2025
Kraj
Czy Warszawa uzna małżeństwa jednopłciowe? Urzędnicy czekają z zmianę w przepisach
Kraj
„Rzecz w tym”: Kryzys ochrony zdrowia przy świątecznym stole. Czy system właśnie się zaciął?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama