17 maja ma odbyć się referendum, w którym mieszkańcy Sopotu zdecydują, czy Jacek Karnowski, podejrzany o korupcję, w dalszym ciągu powinien pełnić obowiązki prezydenta miasta. Wczoraj jego przyjaciele i znajomi powołali specjalny komitet, który ma wspierać Karnowskiego.
Jednym z inicjatorów powołania komitetu jest Michał Woźniak, szef koła PO w Sopocie. Zrobił to, choć dzisiaj po południu władze partii na Pomorzu mogą zdecydować nawet o rozwiązaniu lokalnej struktury partii. To przez bunt sopockich radnych PO. Nie podporządkowali się zaleceniom władz partii i samego Donalda Tuska.
Rajcy PO z Sopotu zgodnie z żądaniem centrali Platformy złożyli wniosek o referendum w sprawie odwołania Karnowskiego, ale potem sami zagłosowali w radzie miasta za jego wycofaniem. Referendum odbędzie się na podstawie wniosku obywatelskiego, którego inicjatorem był Karnowski.
Postępowaniem Woźniaka nie jest zaskoczony poseł Krzysztof Lisek, członek zarządu regionalnego Platformy. - Wcześniej znaliśmy jego stanowisko - mówi.
Kto oprócz lidera sopockiej PO znalazł się na liczącej 35 nazwisk liście komitetu wsparcia? Są artyści i naukowcy, m.in. znany satyryk i aktor Jacek Fedorowicz, politycy: Aleksander Hall i Jacek Taylor.