Sejmowa podkomisja kończy prace nad projektem ustawy o Straży Kolejowej, która zastąpi dzisiejszą Straż Ochrony Kolei. Jeśli Sejm przegłosuje zmiany, nowa służba pilnująca porządku na dworcach i pociągach będzie finansowana z budżetu, a jej funkcjonariusze zyskają uprawnienia policji.[wyimek]Stary i gruby sokista, który boi się wejść do pociągu, to już przeszłośćJanusz Piechociński, poseł PSL[/wyimek]
– Poradzą sobie z nowymi obowiązkami. Gruby i bojący się wejść do pociągu sokista to przeszłość – uważa poseł Janusz Piechociński z PSL, przewodniczący sejmowej podkomisji, która zajmuje się projektem.
Projekt ustawy o straży kolejowej w 2007 r. zgłosił Klub PiS. Rządowi nie udało się go odrzucić.
Według projektu SK będzie formacją mundurową podległą MSWiA. Sokiści będą mogli zatrzymywać podejrzanych, prowadzić przeszukania, kontrole osobiste i dochodzenia, np. w
sprawie kradzieży. Będą mieli prawo nie tylko – tak jak dziś – do zakuwania w kajdanki podejrzanych, ale też np. do stosowania paralizatorów elektrycznych.