Z torów wypadł pociąg typu Flirt relacji Tychy Miasto - Katowice, wiozący kilkudziesięciu pasażerów. Ten szwajcarski skład należy do najnowocześniejszych, jeżdżących po polskich torach. Na Śląsku obsługuje trasy Katowice - Tychy Miasto i Katowice - Częstochowa.
Spośród pięciu poturbowanych osób przewiezionych do szpitala, jedną z nich zaraz po badaniu zwolniono do domu. Pozostałe wczesnym popołudniem były w trakcie badań. Poszkodowane to kobiety, które doznały głównie niegroźnych potłuczeń.
- Wszystko wskazuje na to, że wszystkie poszkodowane osoby są w stanie niezagrażającym życiu i zdrowiu. Całkowitą pewność będziemy jednak mieli po badaniach - powiedział lekarz dyżurny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach, dr Maciej Niwiński.
Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną wykolejenia. Skład nie przewrócił się, a jedynie wypadł z szyn i przechylił na nasypie. Na miejscu pracują służby kolejowe.
Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Katowicach Karol Trzoński powiedział, że teraz służby kolejowe muszą ustawić na torach wykolejony skład i naprawić torowisko. - Po wykolejeniu pociąg zniszczył 300 m jednego toru i 50 m sąsiedniego - podkreślił dyrektor. Także sam pociąg jest uszkodzony, będzie wymagał remontu.