Wdowa po Jacku Surówce: mąż nie dzwonił po wypadku

„Gazeta Polska” i „Nasz Dziennik” napisały, że jedna z ofiar smoleńskiej tragedii po katastrofie dzwoniła do żony. Ta dementuje

Publikacja: 15.10.2010 03:28

Nie było żadnego telefonu po katastrofie – mówi Krystyna Surówka, wdowa po oficerze BOR Jacku Surówce, który zginął pod Smoleńskiem.

Według „Gazety Polskiej” i „Naszego Dziennika” już po rozbiciu samolotu lecący nim Jacek Surówka miał powiedzieć żonie przez telefon, że jest ciężko ranny w nogi i że „dzieją się tu rzeczy straszne”. Następnie połączenie miało zostać przerwane.

– To bardzo bolesna nieprawda. Mąż do mnie nie dzwonił. Ostatni kontakt z nim to esemes, który wysłał mi z pokładu przed startem. Nie było później żadnego kontaktu – tłumaczyła Krystyna Surówka w TVN 24.

W „GP” pojawiła się też informacja, że jeden z braci Jacka Surówki miał potwierdzić, iż oficer BOR dzwonił do żony po katastrofie.

Skąd te rewelacje? Miał je przedstawić „GP” anonimowy dziennikarz, który 10 kwietnia był w Smoleńsku.

– Rozmawiałam ze współautorem tego tekstu – opowiada Krystyna Surówka. – Najpierw twierdził, że ma nagranie tej rozmowy, potem, że to była wymiana informacji przez e-maila z innym dziennikarzem. Podczas drugiej rozmowy obiecał, że prześle mi tego e-maila. W czasie trzeciej rozmowy wyparł się wszystkiego. Nie ma żadnego e-maila.

I dodaje, że jedyną prawdą w artykule jest to, iż skontaktowano się z innym bratem jej męża, który powiedział, że taki fakt nie miał miejsca.

– To publikacja zwyczajnie nierzetelna – ocenia prof. Iwona Hofman, medioznawca z UMCS. – Jest informacja, której wszyscy zaprzeczają, ale gazeta publikuje tekst na jej podstawie, licząc, że wywoła jakiś odzew, utrwali się w debacie publicznej, podgrzeje atmosferę. Bo mimo że wszyscy zaprzeczają, w pewnym momencie ta nieprawdziwa informacja zaczyna żyć własnym życiem. Dziennikarz nie powinien tworzyć równoległej rzeczywistości. Nie można stawiać i bronić tez wbrew faktom.

Nie było żadnego telefonu po katastrofie – mówi Krystyna Surówka, wdowa po oficerze BOR Jacku Surówce, który zginął pod Smoleńskiem.

Według „Gazety Polskiej” i „Naszego Dziennika” już po rozbiciu samolotu lecący nim Jacek Surówka miał powiedzieć żonie przez telefon, że jest ciężko ranny w nogi i że „dzieją się tu rzeczy straszne”. Następnie połączenie miało zostać przerwane.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo