Zdaniem prokuratury mężczyzna "publicznie znieważył Prezydenta RP" - użycie takiego słowa jest przekroczeniem granic dopuszczalnej i konstruktywnej krytyki, a także w powszechnym odczuciu społecznym należy do kategorii obraźliwych.
Prokuratura Rejonowa w Złotoryi skierowała już do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyźnie grozi za to do 3 lat więzienia.
Nie będzie on jednak odpowiadał za znieważenie premiera Donalda Tuska. Prokuratura uważa bowiem, że w przypadku znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania innej osoby niż Prezydent RP ściganie odbywa się na zasadach ogólnych. A przestępstwo to jest występkiem ściganym z oskarżenia prywatnego.
Według prokuratury oznacza to, że osoba urażona użytym w mediach określeniem może skierować do sądu prywatny akt oskarżenia.
Inne zdanie w tej sprawie ma Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Według KPRM polski kodeks karny, poza szczególną regulacją dotyczącą znieważenia Prezydenta RP, przewiduje również karalność przestępstwa polegającego na znieważeniu lub poniżeniu konstytucyjnego organu państwa, w tym Prezesa Rady Ministrów.