Reklama
Rozwiń
Reklama

Protasiewicz: Jeśli porozumienie zadziała, Sikorskiemu należy się Nobel

Rozejm jest blisko, porozumienie zostało zaakceptowane przez opozycję. Możemy być dumni z naszego ministra - mówi Jacek Protasiewicz

Aktualizacja: 21.02.2014 09:55 Publikacja: 21.02.2014 09:34

Jacek Protasiewicz

Jacek Protasiewicz

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Europoseł PO zapowiedział w porannym wywiadzie w Jedynce, że porozumienie wypracowane między prezydentem Janukowyczem, opozycją i ministrami spraw zagranicznych Polski i Niemiec zostanie przedstawione protestującym i jest szansa, by doporowadziło do zawieszenia konfliktu.

- Rozmawiałem z moimi znajomymi Ukraińcami i oni mówią, że jest bardzo blisko rozejmu. Pokojowe propozycje przyniosą na Majdan Arsenij Jaceniuk, kandydat na premiera i prawdopodobny premier Ukrainy oraz Witalij Kliczko, miejmy nadzieję przyszły prezydent Ukrainy - powiedział Protasiewicz. Dodał, że negocjacje były prowadzone "przy stałej konsultacji z Mokswą" na życzenie Janukowycza.

Prostasiewicz nie chciał ujawniać szczegółów układu, lecz ukraińskie media donoszą, że porozumienie ma zakładać powstanie nowego rządu, powrót do konstytucji z 2004 roku (konstytucja ta ogranicza władzę prezydenta) oraz przedterminowe wybory pod koniec roku.

Protasiewicz podkreślił jednak, że ma świadomość, że porozumienie może zostać odrzucone przez Majdan.

- Jak panowie Jaceniuk i Kliczko pójdą z tym na Majdan, mogą być wygwizdani i mogą nie być akceptowani. Zwłaszcza po tym, co się stało, po prawie 100 ofiarach, po strzelaniu przez snajperów do ludzi jak do kaczek. To było gorsze niż rok 1989 r. w Bukareszcie, za co Nicolae Ceau?escu zapłacił głową - powiedział i dodał, że rozumie gniew protestujących - Ja sam uważałem, że porozumienie okrągłego stołu, to była zdrada Polski. Ale dziś wiem, że to miało sens. Dziś chylę czoła przed Michnikiem, Kuroniem i Lechem Wałęsą. Lepsze jest kupowanie czasu niż strzelanie do ludzi jak do kaczek.

Reklama
Reklama

Jeśli jednak dojdzie do końca przemocy, według europosła będzie to sukces Radosława Sikorskiego. Sukces wart nagrody Nobla.

- Myślę, że ministrowi Sikorskiemu należy się pokojowa Nagroda Nobla, jeśli porozumienie na Ukrainie będzie ostatecznie zaakceptowane. Możemy być dumni z takiego ministra. - powiedział. I dodał, że to szef polskiego MSZ był architektem rozmów. - To była jego inicjatywa, aby zaprosić ministrów spraw zagranicznych Francji i Niemiec i wymusić kompromis, kiedy wszyscy mówili, żeby nie rozmawiać z Janukowyczem. Dyplomaci są od tego, aby nawet wtedy, kiedy leje się krew, negocjować warunki porozumienia.

Europoseł PO zapowiedział w porannym wywiadzie w Jedynce, że porozumienie wypracowane między prezydentem Janukowyczem, opozycją i ministrami spraw zagranicznych Polski i Niemiec zostanie przedstawione protestującym i jest szansa, by doporowadziło do zawieszenia konfliktu.

- Rozmawiałem z moimi znajomymi Ukraińcami i oni mówią, że jest bardzo blisko rozejmu. Pokojowe propozycje przyniosą na Majdan Arsenij Jaceniuk, kandydat na premiera i prawdopodobny premier Ukrainy oraz Witalij Kliczko, miejmy nadzieję przyszły prezydent Ukrainy - powiedział Protasiewicz. Dodał, że negocjacje były prowadzone "przy stałej konsultacji z Mokswą" na życzenie Janukowycza.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Kraj
Nie tylko metro i drogi. Jakie inwestycje na przyszły rok planuje warszawski ratusz?
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Kraj
To on uratował pociąg przed wykolejeniem. Kim jest maszynista Kolei Mazowieckich?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama