Mimo ambitnych planów utworzenia przez partię lewicowe jednego frontu wyborczego, dotychczasowe rozmowy między liderami SLD i Twojego Ruchu nie przyniosły jak dotąd rezultatów. Jak tłumaczył dziś rano w TVP Info sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski, problemy wynikają z osobistych ambicji Janusza Palikota.
- Zaproponowaliśmy Ruchowi Palikota, aby utworzyć wspólną drużynę. Problem w tym, że Janusz Palikot uważa, że tym wielkim tworem, który ma powstać, i pakietem na wybory samorządowe, będzie kręcił on jako ten, który może wnieść coś najważniejszego. A nam chodzi o równość - powiedział polityk.
Dodał, że SLD chce jednoczyć pod swoim szyldem również wiele innych, mniejszych ugrupowań. Tymczasem Janusz Palikot chce, by w nazwie koalicji znalazła się też nazwa jego partii. Zdaniem Gawkowskiego to przejaw hipokryzji.
- Palikot wiele miesięcy mówił o odpolitycznieniu samorządu terytorialnego, a dziś się upiera, byśmy mieli znaczek Twojego Ruchu w szyldzie. To jest nie do pojęcia - zżymał się Gawkowski.
Poseł SLD zarzucił przy tym Palikotowi, że jego ambicje są niewspółmierne do siły i możliwości jego ugrupowania - szczególnie jeśli chodzi o wybory samorządowe.