Demonstranci, po proteście przed Trybunałem Konstytucyjnym, przeszli ulicami stolicy na Żoliborz, pod dom Jarosława Kaczyńskiego.
Pod domem prezesa PiS na Żoliborzu uczestnicy demonstracji starli się z policjantami - w stronę policji poleciały jajka i kamienie - w odpowiedzi policjanci mieli użyć gazu pieprzowego.
Według relacji TVN24 marsz demonstrantów w okolicach domu prezesa PiS zatrzymało ok. kilkuset policjantów i kilkadziesiąt pojazdów policyjnych.
Demonstranci skandowali "nas nie powstrzyma Jarek ani wirus". Policja wzywała do zakończenia demonstracji, która - zgodnie z obostrzeniami wprowadzonymi w związku z epidemią koronawirusa - miała charakter nielegalny.
Część uczestników demonstracji miała zostać zatrzymana przez policję.
"Policjanci zareagowali, gdy część osób zebranych na ul. Mickiewicza zaatakowała funkcjonariuszy, rzucając w nich kamieniami i usiłując przerwać policyjny kordon. W celu przywrócenia porządku użyto jednostkowo gazu pieprzowego i siły fizycznej" - wyjaśniała Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.
Wcześniej do demonstracji doszło przed Trybunałem Konstytucyjnym i przed siedzibą PiS na Nowogrodzkiej.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny