W ocenie ekspertów część zapisów konstytucji jest fikcyjna, inne należałoby wzmocnić, doprecyzować. Jako kompletnie dziś nierealne Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, wymienia np. deklarację, że obywatele mają prawo do korzystania ze służby zdrowia i systemu oświaty finansowanych z budżetu państwa. – To nierealne i szkodliwe – podkreśla Gomułka. – Musimy wprowadzić współfinansowanie tych usług, inaczej będziemy mieć permanentny kryzys.
Ekonomista uważa, że ograniczenie relacji długu do PKB na poziomie 60 proc. jest wystarczające. Ważniejsze – w jego opinii – jest wprowadzenie w ślad za Niemcami zobowiązania, że deficyt sektora finansów publicznych powinien wynosić zero. – Wtedy dług zacząłby maleć – mówi Gomułka.
Z kolei Mirosław Gronicki, były minister finansów, jest zdania, że wolność gospodarcza stoi u nas pod znakiem zapytania. – Albo będziemy rządzić regulacjami, albo służbami, kontrolując wszystko, co się da – tłumaczy. – Dlatego należałoby wprowadzić do konstytucji zapisy dające więcej swobody przedsiębiorcom, tak aby mogli oni bronić się przed zakusami państwa. Państwo ma o wiele więcej możliwości nękania przedsiębiorców, a ci ostatni niewiele mogą, aby na te nadmierne kontrole odpowiadać. Biorąc pod uwagę tempo działania sądownictwa w Polsce, można więc, rzucając kłody pod nogi, doprowadzić do bankructwa firmę, której właściciel jest niewinny.
Gronicki zgadza się z Gomułką w kwestii odejścia od bezpłatnej służby zdrowia i oświaty. W jego ocenie bezpłatne powinno być ratowanie życia – nieważne, czy obywatel jest ubezpieczony czy nie. Wszystko inne powinno być płatne i to nie przez zbieranie fikcyjnej składki. Dziś zasada odpisu składki na służbę zdrowia od wynagrodzenia powoduje, że bogaci płacą ogromne sumy, nie dostając w zamian nic. To samo dotyczy wyższych studiów, za które powinniśmy płacić, choć dla biedniejszych można by zorganizować jakąś pomoc.
Gronicki jest też zwolennikiem równości, jeśli chodzi o obciążenia podatkowe. W jego ocenie podatki płacić powinien każdy, żadna grupa społeczna nie powinna być z tego obowiązku zwolniona i taki zapis powinien się w konstytucji znaleźć.
Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao SA, jest zwolennikiem wprowadzenia takiego zapisu dotyczącego długu publicznego, aby nie dało się go obejść i aby w rzeczywistości nasze zadłużenie rzeczywiście było zgodne z wytyczonymi progami.