Takiego wyniku nikt nie spodziewał się w PO. Przecież Komorowskiemu na początku kampanii dawano duże szanse na zwycięstwo w I turze. Tymczasem wedle badania Ipsos dla TVP, TVN24 oraz Polsat News prezydent przegrał z Dudą. Trzeci z nadspodziewanie dobrym wynikiem jest Paweł Kukiz.
– To poważne ostrzeżenie dla całego obozu władzy. Jest konieczna mobilizacja wszystkich sił Polski racjonalnej – stwierdził prezydent, zapowiadając, że w poniedziałek przedstawi propozycje dla „wyborców rozczarowanych i oczekujących pilnych zmian".
Wyniki Dudy i Kukiza pokazują, że większość spośród głosujących negatywnie wypowiedziała się o prezydenturze Komorowskiego i o rządach Platformy. – Komorowski zapłacił za osiem lat władzy PO i za to, że karnie podpisywał wszystkie niepopularne ustawy przysyłane przez rząd – nie kryje rozgoryczenia jeden ze współpracowników prezydenta. Ten zaś uzyskał znacznie mniejsze poparcie niż pięć lat temu w I turze (wtedy 41 proc.), a Duda nieznacznie mniejsze niż wówczas Jarosław Kaczyński (36 proc.).
Ponieważ frekwencja jak na wybory prezydenckie była niska – według sondażu 48,8 proc. – to wynik starcia za dwa tygodnie jest kwestią otwartą. I Komorowski, i Duda zabiegają o wyborców Kukiza. Prezydent jeszcze przed I turą dowodził, że od lat popiera jednomandatowe okręgi wyborcze, główny postulat Kukiza. – Jego wyborcy to klucz do zwycięstwa w drugiej turze – nie kryje sztabowiec prezydenta.
Ale Duda nie zostaje w tyle. – Jestem otwarty w sprawie jednomandatowych okręgów – stwierdził w niedzielę. I to mimo że PiS od lat jest przeciwne takiej ordynacji wyborczej.