Reklama

Debata na haki

W pierwszej debacie telewizyjnej obaj kandydaci na prezydenta użyli wobec siebie wszystkich haków, których się można było spodziewać. Merytorycznie był remis, ale wizerunkowo nieco lepiej wypadł Andrzej Duda.

Aktualizacja: 18.05.2015 07:55 Publikacja: 17.05.2015 23:34

Andrzej Stankiewicz

Andrzej Stankiewicz

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Są dwa słowa, których Duda unikał w tej debacie, jak ognia: Prawo i Sprawiedliwość. Jednocześnie były to jedne z ulubionych słów Bronisława Komorowskiego. Debata kandydatów do prezydentury przekształciła się w litanię wzajemnych pretensji obu obozów politycznych, które za nimi stoją. Komorowski bronił dorobku III RP i rządów Platformy, a Duda niemal wszystkie swe wystąpienia opierał na krytyce sytuacji w państwie.

W pierwszej części — poświęconej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa — lepiej wypadł Komorowski, który jako prezydent i były szef MON ma większe doświadczenie. Duda odzyskał inicjatywę w drugiej części, poświęconej kwestiom społecznym — gdzie mógł krytykować Komorowskiego m.in. za podwyższenie wieku emerytalnego i sytuację w służbie zdrowia.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama