Europoseł Krzysztof Brejza opublikował 16 stycznia na Twitterze informację, uzyskaną w trybie dostępu do informacji publicznej, z której wynikało, że komentatorzy wypowiadający się w programach informacyjnych i publicystycznych TVP otrzymywali za to wynagrodzenie — w przypadku pojedynczych wypowiedzi było to 500 zł, w przypadku umów ryczałtowych określano pułap wynagrodzenia — maksymalny wynosił 298 890 zł brutto (za 2023 rok).
TVP podała, że na liście opłaconych komentatorów byli: Jacek i Michał Karnowscy, Adrian Stankowski, Jerzy Jachowicz, Elżbieta Królikowska-Avis, Piotr Grzybowski, Paweł Piekarczyk, Miłosz Manastarski, Marek Formela, Karol Gaca, Jacek Wrona, Maciej Gnatowski, Anna Derewienko, Marian Kowalewski, Jan Pietrzak, Piotr Nisztor.
Czytaj więcej
W tych godzinach pan europoseł Krzysztof Brejza ujawnił informacje publiczne dotyczące tego, że komentatorzy propagandyści TVPiS otrzymywali swoje 500+ - mówił w Sejmie poseł KO Michał Szczerba.
Na liście, przedstawionej przez TVP, nie ma gen. Romana Polki, choć były dowódca GROM pojawiał się w 2023 roku w „Wiadomościach” TVP aż 122 razy. Więcej, według danych serwisu ekspercitvpis.info, w ubiegłym roku telewizja emitowała tylko wypowiedzi Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” (144 razy).
Gen. Roman Polko: 500 zł za komentarz w TVP? Ja bym się wstydził
— Jeśli ktoś jest ekspertem w swojej dziedzinie, nie bierze pieniędzy za opinię. Mam emeryturę generalską, prowadzę wykłady, spotkania, piszę książki, więc nie muszę łasić się o 500 zł — skomentował Roman Polko w rozmowie z wprost.pl. — Żaden prawdziwy fachowiec, który dba o reputację i funkcjonuje na uczciwym rynku, nie dorabia w fabryce propagandy i nie próbuje — jak niektórzy — usprawiedliwiać się, że nie miał na dojazd czy hotel — podkreślił.