„Rodzinom zmarłych żołnierzy zawodowych przysługuje prawo podmiotowe w postaci kultu pamięci po zmarłym” – argumentuje rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Wystąpił do ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o wyrażenie stanowiska w sprawie ceremoniału wojskowego, przewidującego m.in. zasady przydzielania asyst honorowych na pogrzeby wysokich rangą żołnierzy. W tym samym okresie deklarację zmiany ceremoniału złożył wicemarszałek z Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Trwa walka o to, jak będą wyglądały pochówki byłych prominentnych wojskowych z PRL.
Zmiany w ceremoniale Błaszczak wprowadził latem ubiegłego roku. Wcześniej o przydzieleniu asysty dla zmarłego generała decydował dowódca garnizonu właściwego dla miejsca uroczystości. Błaszczak uznał, że decyzje będą należały do niego osobiście. Skąd ta decyzja? Poprzedziło ją kilka dyskusyjnych pogrzebów.
Wątpliwe decyzje
W czerwcu i lipcu 2021 roku na Wojskowych Powązkach w Warszawie spoczęli gen. Władysław Ciastoń, były szef SB, posądzany o sprawstwo kierownicze mordu ks. Jerzego Popiełuszki, oraz planista stanu wojennego gen. Wacław Szklarski. O pogrzebach było głośno, bo zmarli dostali miejsce na prestiżowym cmentarzu. MON i miasto tłumaczyło, że posiadali już tam wcześniej grobowce rodzinne. Nie dostali zgód na asystę honorową. Taka asysta uczestniczyła za to w pogrzebie współtwórcy propagandy stanu wojennego gen. Zdzisława Rozbickiego, którego w 2021 roku wojsko pożegnało we Wrocławiu jak bohatera: z pocztem sztandarowym i orkiestrą dętą. To głównie wskutek tego pogrzebu Mariusz Błaszczak zmienił ceremoniał.
Czytaj więcej
„Gierek" jest świadectwem zanikania kryterium prawdy w kulturze, zwłaszcza tej popularnej.
Nie była to jednak pierwsza podobna zmiana w tym akcie. Wcześniejszą wprowadził w 2014 roku ówczesny szef MON Tomasz Siemoniak, uzależniając decyzję o asyście od konsultacji z IPN. Ruch Siemoniaka był skutkiem przyznania asyst na potrzeby tak kontrowersyjnych postaci jak gen. Florian Siwicki, dowódca inwazji na Czechosłowację, czy stalinowski prokurator Wacław Krzyżanowski, który żądał kary śmierci dla legendarnej sanitariuszki Danuty Siedzikówny „Inki”.