Filmowiec amator swoim smartfonem kręcił filmy w toalecie dla mężczyzn w jednym z lubelskich centrów handlowych.
- Sam był w kabinie obok i pod ścianką oddzielającą toalety wsuwał rękę z komórką, by dokonać nagrania – opowiada podkom. Andrzej Fijołek.
Mężczyzna wpadł, bo jeden z klientów galerii zobaczył w kabinę rękę ze smartfonem. Wezwał ochronę, która jeszcze w toalecie zatrzymała filmującego i przekazała policji.
To 33-letni bezrobotny mieszkaniec Lublina. W jego komórce policjanci znaleźli 11 nagrań z męskiej toalety.
Funkcjonariusze zabezpieczyli komputer mężczyzny, by sprawdzić, czy nie ma w nim innych podobnych plików filmowych czy zdjęciowych.