Witold Bańka w programie RZECZoPOLITYCE: Naszą rolą jest walka z dopingiem

- Mam taką nadzieję, że jeszcze będą zaskoczenia. Taką perełką może być Marysia Andrejczyk - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE minister sportu Witold Bańka.

Aktualizacja: 18.08.2016 10:35 Publikacja: 18.08.2016 09:32

Witold Bańka

Witold Bańka

Foto: rp.pl

Minister sportu mówił, że porażki w sporcie mogą mieć wiele przyczyn. - Przyczyny porażki są różne, czasami zawodzi głowa, co prawdopodobnie miało miejsce w przypadku Pawła (Fajdka-red.) – powiedział Bańka. - Często regeneracja ma wpływ na wynik – dodał.

Według gościa programu w sporcie nie ma próżni i to, że jakiś sportowiec odniósł porażkę, nie jest katastrofą. Zawsze są niespodzianki i inny reprezentant może zdobyć medal, na którego do tej pory się nie stawiało. - Mam taką nadzieję, że jeszcze będą zaskoczenia. Taką perełką może być Marysia Andrejczyk – wskazał Bańka.

Nie zabrakło pytania o polskich sztangistów, którzy zostali złapani na dopingu podczas igrzysk w Rio. - Problem dopingu nie jest problemem jednego kraju – powiedział minister sportu. - Naszą rolą, ludzi sportu, jest walka z dopingiem. Naszym zadaniem jest maksymalizacja walki z tym zjawiskiem – dodał.

Wyzwaniem – według ministra – przed Polskim Związkiem Podnoszenia Ciężarów jest oczyszczenie się ze zjawiska dopingu. - Rozważamy zmniejszenie dotacji na ten sport wyczynowy w PZPC, oczywiście nie na dzieci – powiedział Bańka. Dodał, że do tej pory ciężary były dotowane na poziomie kilku milionów złotych rocznie.

- W tym roku niczego naszym sportowcom nie brakowało, nie było żadnych sygnałów – mówił Bańka. Jego zdaniem niczego nie zabrakło sportowcom i resort nie ma sobie nic do zarzucenia. 

Red. Stankiewicz pytał czy można namierzyć okres, w którym sztangiści prawdopodobnie wzięli doping. - To jest bardziej śledztwo dla odpowiednich służb – oceniał Bańka. Czy to zadanie dla prokuratury? - Dzisiaj nie mamy takich legislacyjnych rozwiązań – dodał.

- Zmiany muszą być głębokie – mówił Bańka, który chce zoptymalizować podejście ministerstwa do konkretnych dyscyplin.

Bańka wskazywał przykład Wlk. Brytanii, która od igrzysk w 1996 r. w Atlancie zdobywa coraz więcej medali. - Brytyjczycy zwiększyli dotacje na sporty, w których mieli szanse na medale – powiedział szef resortu sportu. - Lekkoatletyka, wioślarstwo i kajakarstwo, były najbardziej dotowanymi sportami – mówił minister sportu. Dodał, że resort chce mieć większy nadzór nad poszczególnymi związkami.

Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"
Kraj
Krystyna Piórkowska złowiła kolejnego polonika
Kraj
Nie pokażesz prawa jazdy, nie kupisz paliwa. Pomysł KO na poprawę bezpieczeństwa
Kraj
Pożar hali w Gdańsku. Co wiadomo o przyczynach?
Kraj
Nowy sondaż partyjny: KO na pozycji lidera, goni ją PiS. Kto poza Sejmem?