- WOŚP łączy Polaków już 25 lat, nie myślałem, że po 25 latach to słowo : jednoczymy okaże się tak ważne. Millward Brown zrobił badania, z których wynika, że podział polityczny naszych sympatyków układa się tak jak sondaże wyborcze - najwięcej z PiS, trochę mniej z PO itd. - mówił Owsiak. - Te 25 lat pokazało, że wszystkich zapraszamy: grajcie z nami!
- Nie zrobiliśmy przez ostatni rok nic złego, żeby wypaść z ramówki TVP - uważa Jurek Owsiak. - W sprawie tegorocznego finału napisaliśmy list do TVP, napisaliśmy do TVN. TVP nie odpowiedziała. Znaczek z WOŚP wypadł z Poczty Polskiej, został znaczek z Myszką Miki... Spółki państwowe odmawiają nam zatem współpracy przy czymś, co stworzył cały naród.
- Z TVN zrobimy inny wymiar tego finału, taką samą technologią, jaką stosuje się na Times Square - zapewnił Owsiak. - Nie wiem, dlaczego TVP to traci. Jacek Kurski, który w końcu zadeklarował chęć współpracy, napisał, że będzie obserwował. Nie na to liczyliśmy.
- Nie czujemy się zwalczani, jesteśmy standardowo kontrolowani. Jestem normalnym obserwatorem jak miliony innych, są rzeczy, które mi się nie podobają - mówił Owsiak. - Pisząc do prezydenta poprosiłem, żeby wciągnął swoją żonę do czytania ustaw, bo choć nie chodzą do tego samego kina, co bardzo mi się podoba. Dla mnie żona jest kimś bardzo ważnym.