Reklama

Karty płatnicze wypierają bilety komunikacji

Zamiast biletu lub karty miejskiej do kasownika pasażerowie przykładają kartę do bankomatu – takie rozwiązanie działa już w Jaworznie, a wkrótce wprowadzi je Łódź.

Aktualizacja: 09.04.2017 21:24 Publikacja: 09.04.2017 20:42

Karty płatnicze wypierają bilety komunikacji

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Kupno biletu trwa pół sekundy. Pasażer wybiera bilet, zbliża kartę do kasownika i transakcja zostaje automatycznie autoryzowana. Sprawdzana jest tylko ważność karty, którą realizowana jest transakcja, a weryfikacja środków następuje później. Zapłacić można też telefonem z technologią NFC.

Takie rozwiązanie od dłuższego czasu działa np. w Londynie, a pierwszym polskim miastem, które je wprowadziło, jest Jaworzno. System działa tam od stycznia. – Zainteresowanie pasażerów taką formą płatności jest bardzo duże, liczba takich transakcji wciąż wzrasta – mówi Maciej Zaremba, rzecznik Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jaworznie. – Warto podkreślić, że nie jest to jedyny sposób opłaty za przejazd. Można jeszcze kupić bilet u kierowcy, skorzystać z biletomatu czy naładować kartę miejską.

Jak dodaje Zaremba, takie rozwiązanie szczególnie chwalą sobie osoby, które z komunikacji miejskiej korzystają sporadycznie, bo np. na co dzień jeżdżą samochodami, oraz ci, którzy przyjeżdżają do Jaworzna na krótko.

Śladem Jaworzna postanowiła pójść Łódź. – Pracujemy nad takim rozwiązaniem, planujemy wdrożyć je jesienią – potwierdza Sebastian Grochala, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi.

Na początku takie rozwiązanie będzie funkcjonowało tylko w tramwajach jednej linii, kursujących trasą W-Z. Jeśli system się „przyjmie", zostanie zainstalowany w pozostałych pojazdach.

Reklama
Reklama

Zmieni się jednak nie tylko sposób zapłaty, lecz także opłaty za bilety. Będą one zależały od liczby faktycznie przejechanych przystanków. – Pasażer będzie musiał więc przyłożyć kartę na początku podróży, a potem przy wyjściu, żeby system zliczył przejechaną odległość – tłumaczy Grochala. Nie wiadomo jednak jeszcze, ile będą kosztowały nowe bilety. Stawki ustalą radni miasta.

Czy takie rozwiązanie jest kosztowne w eksploatacji? – Przeciwnie, to szereg potencjalnych oszczędności dla miast wynikających m.in. z braku konieczności posiadania rozbudowanej infrastruktury (m.in. sieci automatów do doładowywania biletów) czy też eliminacji kosztów związanych z drukiem i dystrybucją biletów oraz eksploatacją urządzeń służących do ich sprzedaży – przekonuje Kamila Bidzińska z Mennicy Polskiej. – Bezpieczeństwo takiej transakcji jest zgodne ze standardami organizacji płatniczych VISA i MasterCard.

Jak dodaje, Open Payment System pozwoliłby na połączenia wielu systemów poboru opłat w transporcie miejskim w jeden spójny i nowoczesny, co jest szczególnie ważne w przypadku aglomeracji. Dzięki OPS na system biletu elektronicznego będą mogły sobie pozwolić również mniejsze miasta, dla których dotychczasowe rozwiązania były zbyt kosztowne.

Jest to też wygoda dla pasażerów – korzystając z karty bankowej, można kupić bilety jednorazowe i czasowe (np. tygodniowe). Co więcej, w ramach jednej transakcji możliwe jest zakupienie kilku biletów, również z uwzględnieniem ulg (np. dorośli plus dzieci). Dotychczas było to niemożliwe – każdy bilet wymagał przeprowadzenia oddzielnej transakcji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Nocna prohibicja w Warszawie. Obietnica pilotażu zamiast zakazu
Kraj
Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
Reklama
Reklama