Luka w prawie utrudnia śledztwa

Po wypadku premier Szydło 20 tys. zł grzywny i areszt dla świadka, który nie zgłosi się na apel prokuratury.

Publikacja: 17.05.2017 20:39

- Czasami ktoś nie wie, że jest świadkiem jakiegoś zdarzenia. Znaleźć i odsłuchać świadka to zadanie

- Czasami ktoś nie wie, że jest świadkiem jakiegoś zdarzenia. Znaleźć i odsłuchać świadka to zadanie prokuratury - twierdzi prof. Zbigniew Ćwiąkalski

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Od trzech miesięcy krakowscy prokuratorzy badający wypadek premier Beaty Szydło bez skutku szukają kluczowych świadków – kierowcy i pasażera auta, które stało za seicento Sebastiana K., domniemanego sprawcy wypadku. – Sytuacja, z jaką się spotkaliśmy w tym śledztwie, zwróciła uwagę na istnienie luki prawnej w zakresie obowiązku zeznawania świadków – uważa Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Dziś taki świadek jest bezkarny, bo kodeks postępowania karnego nie przewiduje żadnych dolegliwości za niezgłoszenie się do organów ścigania. – Taka postawa sprawia, że wiedza prokuratury na temat przebiegu zdarzenia i jego okoliczności nie jest kompletna i nie pozwala na zrealizowanie zasady prawdy materialnej – dodaje prokurator Dratwa.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA