Hulajnogą po drodze krajowej. Ze szczęśliwym finałem

Dzieci na hulajnogach wyjechały na drogę krajową nr 36 na Dolnym Śląsku. Skończyło się dobrze, bo zauważył je policjant i zaalarmował kolegów, którzy na sygnałach szybko do dotarli do dwójki młodych ludzi.

Aktualizacja: 08.08.2021 14:26 Publikacja: 08.08.2021 12:36

Hulajnogą po drodze krajowej. Ze szczęśliwym finałem

Foto: Adobe Stock

Dwójka dzieci w wieku 10 i 12 lat bawiła się na placu zabaw przed domem w Lubinie. Jednak, nie mówiąc nic opiekunom, postanowili wsiąść w autobus i pojechać do koleżanki, która mieszka pod miastem.

Dzieci zabrały ze sobą hulajnogi. Najpierw wsiadły w autobus. Jednak przejechały właściwy przystanek, a nie chciały czekać na autobus powrotny.

Dlatego postanowiły pokonać trasę krajową 36 na... hulajnogach. Dziewczynkę i chłopca na ruchliwej drodze zauważył policjant, który przejeżdżał tą trasą po służbie.

Jechał w przeciwną stronę obok lubińskiego tzw. „zakrętu śmierci" i zatrzymanie auta spowodowałoby zagrożenie w ruchu, dlatego natychmiast o sytuacji powiadomił dyżurnego.

Na miejsce na sygnałach szybko dotarty wysłane patrole prewencji i ruchu drogowego. Dzieci zostały przez policjantów odwiezione do domu i przekazane rodzicom.

Okazało się, że matka chłopca, kiedy zorientowała się, że nie ma dzieci w umówionym miejscu, zadzwoniła na telefon komórkowy syna. Niestety chłopiec zostawił go w swoim pokoju.

Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Po interwencji, dyżurny odebrał telefon od mężczyzny, który w kilku słowach podziękował za pomoc.

-„Chciałem bardzo podziękować za pracę jaką wykonujecie, że dbacie o bezpieczeństwo, bo te dzieciaki mogły zginąć...dziękuję za to co robicie w tym rejonie..." – powiedział mężczyzna, ojciec jednego z dzieci.

Policjanci apelują o zwiększenie kontroli nad małoletnimi i tłumaczenie pociechom o zagrożeniach, jakie mogą spotkać na swojej drodze.

- Uczulmy dzieci, aby zawsze mówiły, gdzie i u kogo będą przebywać. Ta historia pokazuje, że mają one różne pomysły, niekoniecznie dla nich bezpieczne, dlatego rola opiekunów jest tutaj kluczowa i najważniejsza – podkreśla policja z Lubina.

Dwójka dzieci w wieku 10 i 12 lat bawiła się na placu zabaw przed domem w Lubinie. Jednak, nie mówiąc nic opiekunom, postanowili wsiąść w autobus i pojechać do koleżanki, która mieszka pod miastem.

Dzieci zabrały ze sobą hulajnogi. Najpierw wsiadły w autobus. Jednak przejechały właściwy przystanek, a nie chciały czekać na autobus powrotny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii