"Nie ma w tym momencie podstaw do tego, żeby już twierdzić jak się śledztwo zakończy w którymkolwiek z wątków" - mówił Zbigniew Ćwiąkalski.

W sprawie szczegółowych informacji odsyłał do prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo. "Ja nie chcę wyprzedzać tego, co mogą powiedzieć prokuratorzy" - dodał.

Na pytanie dziennikarza, czy przedstawia premierowi Donaldowi Tuskowi informacje o najważniejszych śledztwach minister sprawiedliwości odpowiedział, że "nie ma takich sytuacji".

"Gdyby premier ode mnie takiej informacji zażądał, to oczywiście jak najbardziej taką informacje mu przedstawię, ale nie żeby współdecydował" - mówił Ćwiąkalski.