Wielu lokalnych polityków zarzuca mi, że jestem w Poznaniu spadochroniarzem. Zarzut to równie niemerytoryczny, co płytki. Tu bowiem, od budowy samorządu niepodległej Polski, rozpoczynałam działalność publiczną – podkreśla na swojej stronie internetowej Zyta Gilowska. Była już minister finansów, mimo że pochodzi z Lublina, została jedynką na poznańskiej liście PiS. Przed wyborami była w swoim okręgu częstym gościem. Ostatecznie zdobyła poselski mandat i to z niezłym rezultatem. Od tego czasu jednak w Poznaniu się nie pojawiła. – Ostatnio nie miałem z nią kontaktu – przyznaje Filip Libicki, prezes PiS w Poznaniu. – Jeśli zechce, może urządzić biuro w nowej siedzibie partii. Urzęduje już tu poseł Jacek Tomczak. Może sprawa wyjaśni się po następnym posiedzeniu Sejmu?
Wczoraj próbowaliśmy zapytać o to samą Gilowską. Pani poseł nie odbierała jednak telefonu, nie odpowiedziała też na naszego e-maila. Na internetowej stronie Sejmu w rubryce biura poselskie figuruje zapis „nie posiada”. Pani poseł jak dotąd nie podała też nazwisk żadnych współpracowników.
Zyta Gilowska to niejedyny spadochroniarz, który ociąga się z założeniem biura w terenie. Do tej pory nie ma swojego lokum w Piotrkowie Antoni Macierewicz (PiS). Wyborcy, którzy chcieliby się z nim spotkać, musieliby się wybrać aż do Warszawy. Współpracownicy posła zapewniają jednak, że to sytuacja przejściowa. – Biuro w Piotrkowie Trybunalskim zostanie uruchomione w styczniu. Będzie się mieściło przy ulicy Słowackiego – obiecuje Małgorzata Romanowicz, asystentka posła.
W Lublinie mało widoczna jest natomiast inna posłanka PiS – Elżbieta Kruk. Ona jednak może się łatwo wytłumaczyć z braku biura. PiS stworzyło bowiem w Lublinie Centrum Parlamentarne, do którego mogą się zgłaszać wyborcy szukający kontaktu ze swoimi reprezentantami. Poza tym Kruk podczas kampanii raczej stroniła od obietnic dotyczących lokalnej społeczności.
W Łodzi przy ulicy Rewolucji swoje biuro otworzyła Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS. Na stronie internetowej Sejmu nie podała jednak nawet do niego numerów telefonu. W poniedziałek, w dniu przyjmowania interesantów, nikogo w siedzibie nie było.