Reklama
Rozwiń
Reklama

Zwolniono z aresztu dyrektorów COS

Przesłuchanie Ryszarda Krauzego nie jest jedyną sprawą, którą warszawska prokuratura postanowiła utrzymywać w tajemnicy. Prokuratura nie powiadomiła również, że na wolności znaleźli się Krzysztof S. i Tadeusz M. – dwaj dyrektorzy Centralnego Ośrodka Sportu zatrzymani w czerwcu na dziedzińcu Ministerstwa Sportu po wręczeniu im kontrolowanej łapówki przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Aktualizacja: 29.12.2007 13:30 Publikacja: 28.12.2007 21:09

Czerwiec, konferencja prasowa szefa CBA Mariusza Kamińskiego na temat zatrzymania dyrektora i wicedy

Czerwiec, konferencja prasowa szefa CBA Mariusza Kamińskiego na temat zatrzymania dyrektora i wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu Krzysztofa S. i Tadeusza M.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

To prawdopodobnie oni złożyli zeznania, dzięki którym aresztowano byłego ministra sportu Tomasza Lipca. Dyrektorzy znaleźli się na wolności już 18 grudnia, gdyż sama prokuratora wniosła do sądu o zmianę środka zapobiegawczego z aresztu na kaucję oraz zakaz opuszczenia kraju. Z końcem grudnia upływał termin aresztu.

O zwolnieniu obu dyrektorów z aresztu minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski dowiedział się od dziennikarza „Rz”. – Nie muszę być informowany o każdej sprawie. Gdybym chciał się zajmować czytaniem informacji o przebiegu każdego postępowania, nic innego bym nie robił – powiedział „Rz” minister Ćwiąkalski.

Jednocześnie minister zażądał od warszawskiej prokuratury apelacyjnej informacji, dlaczego z sześciodniowym opóźnieniem poinformowano opinię publiczną o tym, że Ryszard Krauze zjawił się 21 grudnia na przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze.

Inne kontrowersyjne decyzje prokuratury

15 listopada:

Reklama
Reklama

warszawska prokuratura uchyliła nakaz zatrzymania Ryszarda Krauzego.

11 grudnia:

prokuratura w Tarnobrzegu umorzyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie Laboratorium Frakcjonowania Osocza w Mielcu, w którą mieli być zamieszani wysocy urzędnicy państwowi związani z SLD.

28 grudnia:

prokuratura w Białymstoku nie przedłużyła śledztwa w sprawie grupy trzymającej władzę, bo nie odkryła, kto wysłał Lwa Rywina z łapówką do Adama Michnika.

28 grudnia:

Reklama
Reklama

prokuratura w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy przejęciu siedziby PiS przez Fundację Prasową Solidarność.

To prawdopodobnie oni złożyli zeznania, dzięki którym aresztowano byłego ministra sportu Tomasza Lipca. Dyrektorzy znaleźli się na wolności już 18 grudnia, gdyż sama prokuratora wniosła do sądu o zmianę środka zapobiegawczego z aresztu na kaucję oraz zakaz opuszczenia kraju. Z końcem grudnia upływał termin aresztu.

O zwolnieniu obu dyrektorów z aresztu minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski dowiedział się od dziennikarza „Rz”. – Nie muszę być informowany o każdej sprawie. Gdybym chciał się zajmować czytaniem informacji o przebiegu każdego postępowania, nic innego bym nie robił – powiedział „Rz” minister Ćwiąkalski.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kraj
Polska 2050 nie wskaże kandydata na wiceprezydenta Warszawy. „Najpierw zmiana polityki”
Kraj
Bilety na pociąg wyraźnie tańsze. „Stosujemy większą pulę promocyjną”
Kraj
Spada przeciętne wynagrodzenie, maleje bezrobocie. Rynek pracy w Warszawie
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kraj
Rewolucja na Lotnisku Chopina. Szybciej przez bramki bezpieczeństwa
Reklama
Reklama