– Chcemy przypomnieć, że europejski nakaz aresztowania nie funkcjonuje u nas, jak należy – mówi Katarzyna Wolska, współorganizatorka protestu. Demonstranci zamierzają poprzeć skargę konstytucyjną złożoną przez mecenasa Mariusza Paplaczyka, jednego z obrońców Jakuba T.
– Polskie sądy, rozpatrując podobne wnioski, kierują się wyłącznie względami formalnymi. Nie interesują się dowodami, nie rozpatrują też, jakie jest prawdopodobieństwo popełnienia danego czynu. A tak być nie powinno – utrzymuje. To jednak niejedyna przesłanka, jaką kierują się organizatorzy protestu. – Wierzymy, że nasz kolega został skazany niesłusznie. Dla mnie zresztą to nawet nie kwestia wiary. Jestem przekonana, że jest niewinny – podkreśla Katarzyna Wolska.
Manifestacja zacznie się o godz. 13 na poznańskim placu Wolności. – Nie mam pojęcia, ile osób weźmie w niej udział. Po skazaniu Jakuba wielu popierających go ludzi zaczęło mieć wątpliwości. Z drugiej strony, dochodzą do nas liczne głosy poparcia od osób, które wcześniej nie angażowały się w tę sprawę – dodaje Wolska.
Jakub T. przebywa w więzieniu Long Lartin. Jego angielski obrońca wciąż zastanawia się nad złożeniem apelacji.
– Musi rozważyć, czy są ku temu podstawy – wyjaśnia Mariusz Paplaczyk. Brytyjskie prawo nie pozwala na zakwestionowanie werdyktu ławy przysięgłych.