Z informacji „Rz” wynika, że na przełomie marca i kwietnia katowicki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy, w czym mieli brać udział m.in. adwokaci i właściciele kancelarii prawnych.
– Śledztwo dotyczy nielegalnych przepływów finansowych i ich związku z osobami ze świecznika polskiej palestry – mówi „Rz” Zbigniew Pustelnik, szef katowickiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. – Na razie to postępowanie w sprawie, nikomu jeszcze nie postawiliśmy zarzutów.
„Rz” ustaliła, że powodem wszczęcia śledztwa są zeznania Marka Dochnala, który w tej sprawie występuje jako świadek. To on ujawnił prokuratorom kulisy nielegalnych operacji, w których mieli uczestniczyć prawnicy. – Zaczątkiem tego postępowania były zeznania lobbysty – potwierdza Pustelnik.
Z informacji „Rz” wynika, że w tle zainteresowania katowickich śledczych są prawnicy związani nie tylko z Markiem Dochnalem, ale i ze szwajcarskim bankierem Peterem V.
Prokuratura nie chce jednak na razie ujawniać żadnych nazwisk ani zdradzić, na czym konkretnie polegała rola prawników w nielegalnych operacjach finansowych.