Minister sportu w rządzie PiS Tomasz Lipiec odpowiadał wczoraj na pytania posłów komisji śledczej ds. nacisków. Zeznał, że po decyzji o przyznaniu Polsce Euro 2012 stracił wpływy w resorcie. Przekonywał, że wszystkie „zabiegi” wokół niego miały na celu „wyczyszczenie pola” dla Elżbiety Jakubiak, która chciała objąć resort.
W lutym 2007 r. CBA zatrzymało szefów Centralnego Ośrodka Sportu: Krzysztofa S. i Tadeusza M. (bliskich współpracowników Lipca). Kiedy M. zaczął obciążać Lipca, na prośbę byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego minister podał się do dymisji. Został zatrzymany dopiero po wyborach, ma postawione zarzuty m.in. korupcji.
Lipiec potwierdził, że o sprawie COS dowiedział się od byłego szefa ABW Bogdana Święczkowskiego już w 2006 r. Miesiąc przed zatrzymaniami miał się spotkać z wiceszefem ABW Grzegorzem Ocieczkiem i Tomaszem M. z Ministerstwa Sportu (a jednocześnie agentem ABW). Miał się wtedy dowiedzieć, jakie zarzuty usłyszy M. Ocieczek pokazał mu tajne stenogramy z podsłuchów.
Posłowie pytali też Lipca o schemat wyprowadzania pieniędzy na PiS, o którym zeznał M. Lipiec stwierdził, że „dziwnym trafem” prokuratura nie badała tego wątku, choć to właśnie na podstawie zeznań M. on sam trafił do aresztu. Ujawnił, że dwa miesiące temu został jednak przesłuchany w sprawie wyprowadzania pieniędzy. Radio Zet podało, że prokuratura wszczęła odrębne śledztwo. W zeznaniach M. padają nazwiska Adama Bielana i Adama Lipińskiego z PiS. Lipiec na pytania posłów o znajomość z tymi politykami powiedział, że spotykał się z nimi na meczach.
Z kolei przed komisją śledczą, która bada okoliczności śmierci Barbary Blidy, padło ciężkie oskarżenie o składanie fałszywych zeznań. Odpowiadający po raz drugi na pytania posłów prokurator Jacek Krawczyk (jako jeden z pierwszych badał wątki afery węglowej) oskarżył o to Krzysztofa Sieraka, byłego wiceszefa Prokuratury Rejonowej w Katowicach. Sierak mówił komisji, że ze sprawą Blidy nie miał związku. – To nieprawda – stwierdził Krawczyk.