Piszemy w "RZ", że na lotnisku w Szymanach lądowały samoloty z więźniami CIA a rząd Leszka Millera nie tylko wiedział o tajnych lotach, ale kamuflował tę operację.
Według Szmajdzińskiego, który był gościem "Sygnałów Dnia", nigdy nie ukrywał istnienia współpracy wywiadowczej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Zdaniem polityka doniesienia medialne nie wnoszą nic nowego ponieważ od dawna było wiadomo, że w Szymanach lądowały amerykańskie samoloty, a w Kiejkutach jest szkoła polskiego wywiadu wojskowego.
Jerzy Szmajdziński przypomniał, że na wniosek premiera Donalda Tuska w sprawie lotniska w Szymanach jest prowadzone dochodzenie prokuratorskie. Jego zdaniem z ostatecznymi ocenami najlepiej wstrzymać się do jego zakończenia.