Producent trafił do szpitala, ale po przebadaniu przewieziono go do aresztu przy ul. Smutnej. Jego rzecznik Jacek Pająk mówi, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. – Wobec Lwa R. orzeczono areszt i ze względu na stan zdrowia został skierowany na badania do szpitala, ale o tym, gdzie będzie przebywał, decydują lekarze.

– Sąd wskazał miejsce osadzenia, więc czekam na wyjaśnienia – mówi adwokat. – Chcę się dowiedzieć, czy skumulowanie ośmiu chorób pozwala przebywać Lwu R. w areszcie.

Wczoraj obrona złożyła wniosek o powołanie biegłych z dziedziny diabetologii, nefrologii i neurochirurgii lub ortopedii.