Reklama

Ludowcy chcą badać, kto ostrzegł lobbystów

PSL poparło projekt, który utrudni komisji śledczej wyjaśnienie przecieku o akcji CBA. Twierdzi, że się pomyliło i chce uchwałę poprawić

Publikacja: 29.10.2009 03:46

Ludowcy udzielili w ubiegłym tygodniu poparcia projektowi uchwały powołującej komisję śledczą autorstwa PO.

Zaskoczyli tym polityków lewicy. Bo po wstępnych rozmowach mieli oni nadzieję, że wspólnie z PSL uda się wymóc na Platformie zapisy w uchwale, które pozwolą komisji wyjaśnić, skąd biznesmeni lobbujący za zmianami w ustawie hazardowej dowiedzieli się, że po piętach depcze im CBA. Według SLD i PiS to jedna z kluczowych kwestii. Tymczasem projekt PO praktycznie uniemożliwia zbadanie hipotezy o przecieku. Zakłada jedynie zbadanie samego procesu legislacyjnego związanego ze zmianami w przepisach hazardowych.

– Sprawę przecieku bada prokuratura. Komisja powinna się tym zająć dopiero, gdy ona sobie z tym nie poradzi – przekonuje Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL.

Nieoficjalnie ludowcy przyznają, że przed poparciem projektu PO dokładnie go nie przeanalizowali. I dopiero potem odkryli, że praktycznie wyklucza on badanie przecieku o akcji CBA.

– Na szczęście w sprawie uchwały piłka jest jeszcze w grze. Będziemy się o to dopominać – mówi polityk PSL.

Reklama
Reklama

Potwierdzają to posłowie Stronnictwa Wiesław Woda i Eugeniusz Kłopotek zasiadający w Komisji Ustawodawczej, która 3 listopada ma wydać opinię w sprawie projektów uchwały powołującej komisję śledczą (własne zgłosiły także SLD i PiS).

– Opinie prawników na temat projektów są druzgocące. Dlatego jeśli nie chcemy się narazić na zarzut niezgodności z konstytucją, i tak będziemy musieli je zmienić – podkreśla Kłopotek.

Ludowcy udzielili w ubiegłym tygodniu poparcia projektowi uchwały powołującej komisję śledczą autorstwa PO.

Zaskoczyli tym polityków lewicy. Bo po wstępnych rozmowach mieli oni nadzieję, że wspólnie z PSL uda się wymóc na Platformie zapisy w uchwale, które pozwolą komisji wyjaśnić, skąd biznesmeni lobbujący za zmianami w ustawie hazardowej dowiedzieli się, że po piętach depcze im CBA. Według SLD i PiS to jedna z kluczowych kwestii. Tymczasem projekt PO praktycznie uniemożliwia zbadanie hipotezy o przecieku. Zakłada jedynie zbadanie samego procesu legislacyjnego związanego ze zmianami w przepisach hazardowych.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Raport GUS. Mazowsze starzeje się w szybkim tempie
Kraj
Wycieczki i masaże za pół miliona, czyli KPO po warszawsku
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Reklama
Reklama