Do wybuchu doszło w czwartek w nocy podczas rozdzielania przesyłek. Nikt nie odniósł obrażeń. Wybuchowa paczka wysłana została z antykwariatu w Łodzi do odbiorcy w Małopolsce - informuje Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji.
W przesyłce były cztery opakowania korków (25 sztuk w paczce) i pistolet blaszany szarik. W jednym z pudełek 17 korków było już częściowo nadpalonych. Zawierają one czuły na uderzenie materiał pirotechniczny.
Takich "atrakcji" pocztą wysyłać nie wolno. Zgodnie z przepisami, prawdopodobnie zostanie wszczęte postępowanie dotyczące narażenia ludzi na utratę życia lub zdrowia. Zebrane materiały zostaną przesłane do prokuratury - informuje krakowska policja.