W jej mieszkaniu znaleziono trzy gramy suszu roślinnego. – Tester wykazał, że była to marihuana – mówi Mariusz Mrozek, ze stołecznej komendy. Dodaje, że funkcjonariusze weszli do domu piosenkarki po tym, jak dostali sygnał z Izby Celnej o paczce z suszem, która miała trafić do domu Olgi J. Już zlecono badania tego suszu.
Za marihuanę, którą znalazła policja już postawiono zarzut piosenkarce posiadania narkotyków. Policja nie ujawnia, czy Olga J. przyznaje się do winy.
Po południu artystka została zwolniona do domu.