Sejmowy strażnik z paralizatorem

Straż Marszałkowska ma sprawniej chronić Sejm. Przestaje być w praktyce służbą reprezentacyjną

Publikacja: 01.03.2013 00:24

Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej będą podlegać ocenie, od której zostanie uzależniony ich awans – dowiedziała się „Rz". Prawdopodobnie dostaną też do dyspozycji paralizatory. Dzięki temu Straż może nie stanie się supersłużbą, ale ma działać sprawniej.

W ubiegłym tygodniu „Rz" podała, że efektem zatrzymania przez ABW niedoszłego zamachowca Brunona K. będą zmiany w ochronie Sejmu. Urośnie m.in. mur od ul. Wiejskiej i parkan od strony parku.

Zmiany w funkcjonowaniu Straży Marszałkowskiej, w której służy około 150 funkcjonariuszy, to z kolei skutek styczniowej prowokacji  programu „Po prostu" w TVP. Jednemu z dziennikarzy udało się tylnym wejściem wnieść do Sejmu środki potrzebne do skonstruowania bomby. Pojawił się z nią m.in. na galerii sali obrad plenarnych.

Z funkcjonariuszami spotkała się po prowokacji marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Część z nich dostało nagany. Spotkanie podziałało mobilizująco na strażników, a kontrole osób odwiedzających parlament stały się bardziej szczegółowe. Przykładowo w środę zatrzymali oni kobietę, która próbowała wnieść na teren Sejmu broń gazową bez wymaganego pozwolenia. Sprawę przekazano policji.

Mobilizująco na strażników mają też podziałać nowe zasady ich oceniania. Jak dowiedziała się „Rz", wprowadził je w połowie lutego szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla. Raz do roku funkcjonariusze będą oceniani m.in. pod kątem dbałości o sprawność fizyczną, odporności na monotonię i radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.

Strażnikowi, który dostanie negatywną ocenę, będzie grozić zwolnienie. Zależeć będą też od tego jego awanse. W Straży Marszałkowskiej istnieje obecnie sześć stopni służbowych, a za niektóre przysługują dodatki.

Na tym nie kończą się zmiany w funkcjonowaniu Straży. Do Sejmu trafił właśnie rządowy projekt ustawy o środkach przymusu bezpośredniego. Wynika z niego, że strażnicy będą mogli korzystać z paralizatorów elektrycznych.

To w ich przypadku prawdziwa rewolucja, bo obecnie do zwalczania zagrożeń strażnicy muszą stawać z gołymi rękami.  Teoretycznie przysługuje im broń palna, ale jest wydawana tylko podczas konwojowania środków pieniężnych i niektórych przesyłek.

Przyznanie im paralizatorów oznacza, że przestaną być w praktyce służbą reprezentacyjną. Formalnie strażnicy pełnią na terenie Sejmu i Senatu obowiązki Biura Ochrony Rządu. Jednak  w rzeczywistości ich praca niewiele ma wspólnego z profesjonalną ochroną. Średnia wieku strażników to około 40 lat. W wewnętrznych przepisach zawarto nawet dokładną listę polityków, którym mają salutować.

Funkcjonariusze będą sukcesywnie wyposażani w paralizatory po wejściu ustawy w życie, co nastąpi najwcześniej w czerwcu 2013 r. Na razie ten zakup nie został zaplanowany w sejmowych przetargach.

Wcześniej ustawę musi jednak przyjąć Sejm. Wszystko wskazuje na to, że posłowie nie zmienią przepisów w odniesieniu do Straży.  – Współczesne paralizatory nie są wcale niebezpieczne dla układu krążenia. Pod warunkiem, że używa ich przeszkolony człowiek – mówi poseł Janusz Dzięcioł (PO) z Komisji Spraw Wewnętrznych.

Podobnie uważa Jerzy Dziewulski, były poseł SLD i były antyterrorysta. – Paralizator działa błyskawicznie i nie kojarzy się z przemocą. Nie zepsuje to wizerunku strażników, fajnych ludzi, którzy pozują do zdjęć – komentuje.

Jednak, jego zdaniem, na tym powinno się zatrzymać poszerzanie uprawnień Straży Marszałkowskiej. – To nie może być formacja o charakterze policyjnym, bo w Sejmie źle by się to kojarzyło – mówi.

Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej będą podlegać ocenie, od której zostanie uzależniony ich awans – dowiedziała się „Rz". Prawdopodobnie dostaną też do dyspozycji paralizatory. Dzięki temu Straż może nie stanie się supersłużbą, ale ma działać sprawniej.

W ubiegłym tygodniu „Rz" podała, że efektem zatrzymania przez ABW niedoszłego zamachowca Brunona K. będą zmiany w ochronie Sejmu. Urośnie m.in. mur od ul. Wiejskiej i parkan od strony parku.

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo