Prokuratura chce umorzenia sprawy Wanat

Śledczy z prokuratury Warszawa Śródmieście-Północ wysłali do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowanie wobec Ewy Wanat, naczelnej Radia Dla Ciebie w sprawie dotyczącej jazdy na rowerze pod wpływem alkoholu

Aktualizacja: 02.08.2013 13:40 Publikacja: 02.08.2013 13:21

Ewa Wanat

Ewa Wanat

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

Postępowanie dotyczące zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowych jest w toku.

Ewa Wanat została zatrzymana przez stołeczną policję 13 czerwca na ul. Miodowej. Jak wspominali policjanci dziennikarka jechała „slalomem" na rowerze dlatego podjęli interwencję. Po zatrzymaniu okazało się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. Alkomat wykazał u niej 1,15 promila w wydychanym powietrzu. Policjanci twierdzili, że w trakcie pobytu na śródmiejskiej komendzie dziennikarka utrudniała sporządzenie dokumentacji. Utrzymywała, że nie powinna zostać zatrzymana. Miała też powoływać się znajomości i groziła policjantom zwolnieniem z pracy.

Sama Ewa Wanat na swoim profilu na Facebooku napisała, że została zatrzymana, gdy w nocy gdy jechała rowerem po wypiciu jednego piwa. - Zatrzymały mnie dwie policyjne suki, bo przekroczyłam o 0,1 promila normę – relacjonowała. Wspomniała, że całą noc dziesięciu uzbrojonych policjantów straszyło i obrażało trójkę podchmielonych rowerzystów, choć żaden z nich nie było ani pijany, ani agresywny. Dziennikarka dodała też, że kiedy na komendzie pojawił się jej pełnomocnik stołeczny radny Kristian Legierski policjanci niewybrednie to komentowali. Jeden z nich stwierdził, ze „będzie mówił pedał, bo jest wolność słowa"

Teraz śródmiejska prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania w wątku dotyczącym jazdy pod wpływem alkoholu na okres jednego roku oraz chce by sąd orzekł świadczenie pieniężne od dziennikarki na rzecz instytucji społecznej.

Dlaczego śledczy domagają się umorzenia postępowania? – Podejrzana jest osobą dotąd nie karaną, a jej czyn nie budzi wątpliwości, zaś wina i społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna – mówi Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury. Dodaje, że niekaralność podejrzanej oraz nałożone na nią świadczenie pieniężne gwarantują, że w przyszłości będzie ona przestrzegać prawa.

Wątek dotyczący zmuszania funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych prokuratura wyłączyła do osobnego postępowania. Policja taki zarzut postawiła Wanat. Zdaniem prokuratury ta sprawa powinna zakończyć się do końca sierpnia.

Postępowanie dotyczące zmuszania policjantów do zaniechania czynności służbowych jest w toku.

Ewa Wanat została zatrzymana przez stołeczną policję 13 czerwca na ul. Miodowej. Jak wspominali policjanci dziennikarka jechała „slalomem" na rowerze dlatego podjęli interwencję. Po zatrzymaniu okazało się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. Alkomat wykazał u niej 1,15 promila w wydychanym powietrzu. Policjanci twierdzili, że w trakcie pobytu na śródmiejskiej komendzie dziennikarka utrudniała sporządzenie dokumentacji. Utrzymywała, że nie powinna zostać zatrzymana. Miała też powoływać się znajomości i groziła policjantom zwolnieniem z pracy.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo