Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza toczy się od października ubiegłego roku, a zostało wszczęte po doniesieniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dzisiaj prokuratura zdecydowała o jego przedłużeniu do 21 kwietnia. Jednocześnie zaplanowała już czynności jakie chce w tym czasie wykonać.
- Wytypowaliśmy do przesłuchania około 30 osób. Ponieważ są one z terenu Gdańska, zostaną przesłuchane w trybie wideokonferencji – mówi „Rz" Hanna Grzeszczyk, naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.
Na razie śledczy nie chcą zdradzać kim są zaplanowani do przesłuchań świadkowie. Po zakończeniu tych czynności, podejmą dalsze kroki. Jak wynika z informacji „Rz" niewykluczone, że prokuratorzy zdecydują się na powołanie biegłych do oszacowania majątku prezydenta Gdańska.
Zakres śledztwa jest szeroki, obejmuje kilka wątków, w tym także korupcyjny, o którym również jest mowa w zawiadomieniu CBA.
Prokuratura bada, czy prezydent podał nieprawdę w oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2009–2012. Weryfikuje również zasoby finansowe Adamowicza, źródła ich pochodzenia oraz to, czy mają one pokrycie w oficjalnych zarobkach.