Reklama

Hofman: Sprawa majątku Kwaśniewskich to afera na skalę afery Rywina

Umorzenie sprawy Kwaśniewskich to dowód, że w Polsce istnieje ochrona elit przez wymiar sprawiedliwości - uważa rzecznik PiS.

Publikacja: 12.06.2014 10:59

Adam Hofman

Adam Hofman

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Zdaniem Adama Hofmana, kwestia majątku byłego prezydenta i jego żony - sprawa, która zyskała nowe życie po tym, jak były szef CBA zdołał na jej przykładzie przekonać posłów do nieuchylania mu immunitetu - to afera tak poważna, jak afera Rywina. A brak zarzutów w tej sprawie to dowód na "nietykalność" niektórych polityków.

- Gdyby posiedzenie Sejmu było jawne, to szok na scenie politycznej byłby tak duży jak po aferze Rywina, bo taka jest też tego skala - powiedział rzecznik PiS w radiowej Trójce. Jak podkreślił, podejrzana jest według niego rola premiera w tej sprawie.

- Kwaśniewski kupuje dom "na słupa", sprzedaje dom przez tego "słupa", odbywa się pranie brudnych pieniędzy. Prokuratura prowadzi śledztwo, aż nagle do gry wchodzi Donald Tusk, nie wiemy, co się dzieje, zmienia się prokuratura prowadząca śledztwo i sprawa jest "ukręcona" - komentował polityk. I wezwał do ujawnienia szczegółów sprawy, ponieważ nie ma jego zdaniem żadnych powodów, by były one tajne.

- Ja bym chciał, żeby Polacy mieli prawo zobaczyć, co jest w aktach. Tam nie ma żadnych informacji, które zagrażają bezpieczeństwu państwa, ale są informacje, które zagrażają elitom III RP - powiedział Hofman.

Odpowiadając na zarzuty, że Kamiński podczas tajnego posiedzenia "odwrócił kota ogonem", odwracając za pomocą zapomnianej afery uwagę od nadużyć CBA, Hofman stwierdził, że samo postawienie wniosku o odebranie immuntetu Kamińskiemu było przewrotnym żartem.

Reklama
Reklama

- Policjant, który ujawnił złodzieja, ma zostać oskarżony, a ten złodziej ma znowu chodzić sobie wolno i się ze wszystkich śmiać - skwitował polityk. Tłumaczył też, dlaczego posłowie PiS zaśpiewali "Mazurka Dąbrowskiego" po tym, jak Kamiński utrzymał immunitet.

- Rzecz nie dotyczyła Mariusza Kamińskiego, tylko tego, czy są w III RP bezkarni ludzie, politycy, którzy mogą popełniać przestępstwa i nic im się nie dzieje. I ponieważ w takim głosowaniu udało się odnieść zwycięstwo, część koleżanek i kolegów w takim uniesieniu go odśpiewała - wyjaśniał rzecznik partii.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama