- Podejrzana już usłyszała zarzuty za które grozi jej do pięciu lat więzienia – mówi "Rz" Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Kobietę zatrzymali funkcjonariusze z wydziału kryminalnego policji w Gnieźnie. Ma ona polskie obywatelstwo, a jej wspólniczka – jak wynika z informacji śledczych - jest obywatelką Rumunii. Badający sprawę znają już personalia drugiej z kobiet, kwestią czasu pozostaje jej zatrzymanie.

Do zuchwałej kradzieży doszło 17 lutego około godziny 17:30 na terenie galerii handlowej przy ul. Półwiejskiej w Poznaniu. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać, jak do sklepu z biżuterią weszły dwie kobiety w średnim wieku, z kilkuletnim, czarnowłosym chłopcem. Poprosiły ekspedientkę o pokazanie kilku kosztowności i przez chwilę je oglądały skupiając na sobie uwagę ekspedientki. W tym czasie za plecami kobiet niewidoczny obsłudze sklepu chłopiec wysunął gablotę i błyskawicznie ukradł z niej sztabkę złota. Zaraz potem kobiety z dzieckiem pospiesznie opuściły sklep i galerię handlową. Dopiero po ich wyjściu personel zorientował się, że z gabloty zniknęła cenna, warta 70 tys. zł sztabka złota.

Dopóki policjanci nie ustalą miejsca pobytu drugiej z kobiet zamieszanej w kradzież, nie podają szerszych informacji o podejrzanej. Wiadomo, że na jej ślad wpadli próbując ustalić sprawców kradzieży jakie miały miejsce na terenie jednego z powiatów pod Gnieznem. Kobietę wytypowali, a po dokładnym obejrzeniu nagrania okazało się, że jest ona tą samą osobą co złodziejka, uwidoczniona na nagraniu z poznańskiej galerii. Na wniosek prokuratury podejrzana została objęta policyjnym dozorem.

Sztabki złota dotychczas nie udało się odzyskać.