Kowal komentował sprawę zestrzelenia samolotu Malaysian Airlines dziś rano w RMF FM. Zdaniem polityka Polski Razem, kluczową kwestią będzie sposób, w jaki sposób podejdzie się do wyjaśnienia katastrofy. Jego zdaniem reakcja Zachodu może niepokoić.
- Reakcja prezydenta Obama była moim zdaniem niewystarczająca. Jeśli chodzi o zachód Europy, to tutaj znowu mamy do czynienia z reakcją nieco dziecinną. Natomiast prezydent Putin nie traci czasu. Jego ostatnie oświadczenia wyraźnie wskazują na to, że chce zyskać przewagę medialną. Doświadczenie tego typu katastrof z udziałem Rosji, także katastrofy smoleńskiej pokazuje, że kluczowe są w tych pierwszych godzinach reakcje medialne i oprzyrządowanie prawne do działania dla tych, którzy są faktycznymi ofiarami - mówił Kowal.
Jego zdaniem Rosjanie będą dążyć za wszelką cenę, by śledztwo objął Międzypaństwowy Komitet Lotniczy MAK. Jednak z uwagi na to, że sprawa dotyczy krajów trzecich, możę się to nie udać.
- Można zwrócić uwagę, jak szybko reaguje Wielka Brytania, żądając by do sprawy włączyła się Organizacja Narodów Zjednoczonych. Sprawa może tym razem nie udać się Rosji tak łatwo, jak się udała po katastrofie w Smoleńsku - powiedział polityk.
Mimo ogromu tragedii, zdaniem Kowala możliwe jest jeszcze dyplomatyczne zakończenie konfliktu we wschodniej Ukrainie. Ale będzie to wymagało dużo bardziej stanowczej presji na Rosji niż dotychczas.