Grzegorz Napieralski odniósł się w programie "Jeden na jeden" w TVN24 do sporu lekarzy z resortem zdrowia w związku z koniecznością podpisania nowych umów z NFZ na 2015 r. Zdaniem Napieralskiego, Arłukowicz słabo negocjuje z Porozumieniem Zielonogórskim.

- PZ jest od wielu lat aktywne na rynku zdrowia i poszczególnym ministrom udawało się z PZ dogadać, nawet Ewie Kopacz, która była ministrem zdrowia przez całą kadencję. Ona dała radę, żeby dojść do porozumienia, a Arłukowicz nie dał rady. To pokazuje, że jego dar negocjacji zawiódł - powiedział polityk SLD.

Według Napieralskiego, Arłukowicz nie jest wiarygodny i nie powinien dłużej pozostawać ministrem zdrowia. - Radziłbym premier Ewie Kopacz, aby jak najszybciej wymieniła Bartosza Arłukowicza. (...) Być może inny człowiek na jego stanowisku doszedłby do porozumienia i nie dał się wciągnąć w wojenkę - powiedział Napieralski. Nie wykluczył też, że Kopacz postawiła Arłukowiczowi ultimatum, że jeśli nie rozwiąże konfliktu z lekarzami, to straci stanowisko.

Grzegorz Napieralski skomentował także publikację Wprost dotyczącą marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. Tygodnik ujawnił, że Radosław Sikorski, jako szef MSZ, wysyłał swoje przemówienia byłemu ambasadorowi Wielkiej Brytanii w Polsce. Charles Crawford otrzymał od MSZ łącznie ponad 250 tys. złotych za konsultacje anglojęzycznych wystąpień. Czytaj więcej.

- Im szybciej marszałek Sikorski przestanie być marszałkiem, tym lepiej dla wizerunku polskiego parlamentu. To jakiś skandal - przyznał Grzegorz Napieralski.