Patrol drogówki zatrzymał Krzysztofa Hołowczyca na krajowej siódemce w okolicy Żurominka. Wideorejestrator wykazał przekroczenie prędkości o 114km/h. Na tamtym odcinku dopuszczalna prędkość wynosiła 90km/h. Kierowca nie przyjął mandatu i sprawa trafiła do sądu.
Sąd w Mławie powołał biegłego, który orzekał, że kierowany przez Hołowczyca Nissan GT-R przekroczył dozwoloną prędkość o 71 km/h. Hołowczyc został uznany winnym. Kierowca musi wpłacić 4 tysiące złotych kary oraz 2199zł kosztów procesowych.
Wyrok nie jest prawomocny. Hołowczycowi przysługuje wniesienie apelacji do Sądu Okręgowego w Płocku.