Petru zwrócił uwagę, że jeśli w koalicję miałoby wejść kilka partii, wówczas "ciężko się będzie dogadać". Dodał, że znalezienie punktów wspólnych między programami jego ugrupowania a Zjednoczonej Lewicy - zwłaszcza w kwestiach gospodarczych - byłoby "bardzo trudne".

Podobną opinię wyraziła Barbara Nowacka, która podkreśliła, że koalicja rządząca Polską musi mieć wspólny program. - I tutaj między nami jest jednak, szczególnie w polityce gospodarczej i społecznej, dużo różnic - dodała odnosząc się do formacji Petru. Liderka Zjednoczonej Lewicy tłumaczyła, że sama "niezgoda z PiS" to za mało na stworzenie stabilnego rządu.

Wybory do Sejmu odbędą się 25 października.