23 czerwca Wielka Brytania zdecyduje w referendum o pozostaniu w Unii Europejskiej. Według sondażu TNS, przewaga zwolenników Brexitu wynosi już 7 punktów procentowych.
Prof. Leszek Balcerowicz powiedział w Radiu Zet, że bardzo trudno przewidzieć wynik brytyjskiego referendum. - Wyjście z UE byłoby bardzo niekorzystne dla samej Wielkiej Brytanii i dla Unii Europejskiej, a zwłaszcza takich krajów jak Polska. Nie jestem w stanie i nawet nie będę próbował prognozować tego wyniku – przyznał ekonomista.
W ocenie prof. Balcerowicza, krótkoterminowe skutki Brexitu nie byłyby odczuwalne. - Co najmniej przez dwa lata trwałyby negocjacje. Natomiast byłyby oczekiwania, że to jest początek destrukcyjnego procesu, a to uderzy w kraje, które są postrzegane jako słabsze - przyznał Balcerowicz. - A my pod rządami PiS jesteśmy postrzegani jako kraj, w którym jest wiele obaw – dodał.
Jak przyznał prof. Balcerowicz, słaby kurs polskiego złotego jest skutkiem polityki Prawa i Sprawiedliwości. - A w takich warunkach każda negatywna wiadomość o kondycji światowej gospodarki będzie działać na niekorzyść Polski - powiedział ekonomista i dodał, że kraje, których waluty traktowane są jako stabilne, jak Stany Zjednoczone, wskutek takich wstrząsów jeszcze się wzmacniają. - Kapitał ucieka z krajów postrzeganych jako słabsze – powiedział Balcerowicz.