Reklama
Rozwiń

„Na policjanta” ukradli 100 tys. dolarów

Co najmniej 125 oszustw metodą na policjanta dopuściła się szajka wyłudzająca w ten sposób gotówkę od starszych ludzi. Właśnie wpadli kolejni działający na Mazowszu naciągacze.

Aktualizacja: 02.11.2016 06:10 Publikacja: 02.11.2016 06:06

„Na policjanta” ukradli 100 tys. dolarów

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Sześć osób wyłudzających pieniądze od seniorów zatrzymali funkcjonariusze radomskiego Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).

- Rozbita przez policjantów grupa działała od roku. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty związane z oszustwami, za co grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.

Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Dotąd ustalono w nim, że obecnie zatrzymani - cztery kobiety i dwóch mężczyzn - mają na swoim koncie co najmniej 125 tego typu oszustw.

Popularna wśród przestępców i wykorzystywana przez nich od lat metoda „na wnuczka” wciąż przynosi im korzyści. Stosując różne jej odmiany okradają osoby w podeszłym wieku. Mechanizm jest niemal zawsze taki sam.

Członkowie szajki telefonowali do wytypowanej osoby podając się za „policjantów CBŚ”. Manipulując rozmową wprowadzali seniorów w przeświadczenie, że biorą udział w policyjnej akcji wymierzonej w oszustów i nieuczciwych pracowników instytucji finansowych. Następnie sprawcy polecali im podjąć z banku pieniądze, po czym instruowali starszych ludzi w jaki sposób mają przekazać gotówkę rzekomym policjantom, lub pozostawić we wskazanym miejscu.

- W jednych przypadkach gotówkę odbierali kurierzy, w innych trafiała do organizatorów procederu ukrywających się w Wielkiej Brytanii przez przekazy gotówkowe - mówi Agnieszka Hamelusz.
Naciągacze byli przekonujący – seniorzy nierzadko przekazywali im oszczędności całego życia.
- Jak ustalili funkcjonariusze CBŚP oszuści wyłudzali jednorazowo kwoty od 5 tys. zł do nawet 100 tysięcy dolarów – zaznacza Agnieszka Hamelusz.

Szajka działała w Warszawie i okolicznych powiatach co najmniej od połowy 2015 r. do kwietnia tego roku. W procederze brały udział osoby mające od 20 do 50 lat.

Obecne zatrzymania są już kolejnymi w tej sprawie. Wśród sześciorga podejrzanych, którzy teraz usłyszeli zarzuty są cztery kobiety i dwóch mężczyzn. Jeden z mężczyzn, który przez dłuższy czas przebywał na Wyspach, wpadł kiedy przyjechał do Warszawy.

- Łącznie w sprawie grupy naciągaczy funkcjonariusze radomskiego CBŚP zatrzymali dotąd dwanaście osób, z których osiem zostało tymczasowo aresztowanych. Wszystkie są podejrzane o oszustwa – mówi Agnieszka Hamelusz.

Przestępcza szajka była jednak liczniejsza, więc policjanci przewidują kolejne zatrzymania. Analizują również pozostałe odnotowane przypadki wyłudzeń metodą „na policjanta CBŚ” aby ustalić, czy dokonali ich członkowie rozbitej grupy.

- Przypominamy i ostrzegamy: policja nigdy nie prosi o zaangażowanie własnych środków: pieniędzy czy biżuterii, w tak zwane akcje przeciwko oszustom lub innym przestępcom – podkreśla Agnieszka Hamelusz.

Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy