Reklama

Co widziało audi pani premier? - przegląd prasy Tomasza Sobieckiego

Rozbite o oświęcimskie drzewo audi A8, którym jechała premier Beata Szydło, miało pod karoserią nie tylko pancerne wzmocnienia i zabezpieczenia, lecz również całą masę czujników, rejestratorów oraz innych elektronicznych wynalazków. Jak pisze „Rzeczpospolita”, cały ten zestaw może więc pełnić rolę „czarnej skrzynki”, której odczytanie pozwoli dokładnie odtworzyć przebieg wypadku, w wyniku którego w szpitalu wylądowała pani premier i dwóch jej ochroniarzy.

Publikacja: 24.02.2017 06:44

Co widziało audi pani premier? - przegląd prasy Tomasza Sobieckiego

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Ponieważ jednak auto jest nowiutkie, elektronika też jest najnowsza, mało kto potrafi się z nią obchodzić. Stoi więc sobie audi na policyjnym parkingu i cierpliwie czeka na mechaników, by te cudeńka sprawnie wymontowali. Potem przyjdzie czas na fachowca, który potrafi elektroniczne zapisy odcyfrować. Nawet jeden został już o to poproszony przez śledczych, którzy nie chcą ujawniać jego nazwiska. Ponieważ jednak takich super fachowców jest w Polsce dwóch, cała nadzieja w tym, że ten drugi nie ogłosi, że to nie on dostał zlecenie. Bo wtedy całą anonimowość szlag trafi.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Nocna prohibicja w Warszawie. Obietnica pilotażu zamiast zakazu
Kraj
Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
Reklama
Reklama