Dziecko utonęło w oczku wodnym

Czteroletni chłopiec utonął w oczku wodnym w Ignalinie pod Lidzbarkiem Warmińskim.

Aktualizacja: 28.05.2017 09:13 Publikacja: 28.05.2017 08:47

Dziecko utonęło w oczku wodnym

Foto: materiały policji

To już drugi podobny wypadek w tym tygodniu w tym regionie. W czwartek wieczorem w stawie w Jedwabnie w powiecie szczycieńskim utonął dwuletni chłopiec.

Do tragedii w Ignalinie doszło w sobotę po południu. Czterolatek wykorzystał nieuwagę mamy, która usypiała młodsze dziecko i wybiegł z domu na podwórko.

Kilka minut później ojciec dziecka, zauważył chłopca pływającego w oczku. Wyciągnął syna z wody.

Mimo podjętej reanimacji i wezwanego śmigłowca ratowniczego chłopca nie udało się uratować. Dziecko zmarło. Okoliczności wypadku bada policja. Wiadomo, że rodzice byli trzeźwi.

W czwartek wieczorem w stawie w Jedwabnie w powiecie szczycieńskim utonął dwuletni chłopiec. Około godz. 20. rodzice zauważyli, że synka nie ma w domu.

Rozpoczęli poszukiwania. Chłopca w stawie oddalonym ok. 100 metrów od domu znalazł jeden z sąsiadów. Dziecko nie żyło.

Matka chłopca była trzeźwa, ojciec miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Trwa policyjne dochodzenie w tej sprawie.

Policja apeluje do rodziców o baczne zwracanie uwagi na dzieci bawiące się na świeżym powietrzu w pobliżu zbiorników wodnych.

To już drugi podobny wypadek w tym tygodniu w tym regionie. W czwartek wieczorem w stawie w Jedwabnie w powiecie szczycieńskim utonął dwuletni chłopiec.

Do tragedii w Ignalinie doszło w sobotę po południu. Czterolatek wykorzystał nieuwagę mamy, która usypiała młodsze dziecko i wybiegł z domu na podwórko.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?